Przyjaźń?
Znów myślę czy masz kłopoty
Godzinami dzwonie ty nie odbierasz
Nie wiem czy żyjesz czy umierasz
Godzina szósta w końcu odebrałeś
Próbę samobójczą wykonałeś
Na szczęście nie skuteczna była
Ty egoisto lepiej zdychaj
Już mam dość słuchania o tobie
Gdy ja mam problem to nie odbierasz sobie
Ale dobra poczekam do północy
Może zadzwonisz w sprawie pomocy
powiesz co ci na sercu leży
przecież dobrzy z nas koledzy
Kolejny dzień kolejna też rozmowa
krew spływa mi z ręki chyba od tygodnia
dobra posłucham sobie dalej
jak ta kurwa robiła tobie gałę
na zakończenie nie żałuje niczego
cieszę się że żyjesz mój kolego
czas pożegnać nasza przyjaźń
pięć lat w dupe
no wybacz