4AM ~ 29.06.2021r.
Zanim zblaknie księżyc
Zanim padną pierwsze promyki słońca
W miejscu gdzie spotykają się
Marzenia senne z rozbudzonymi umysłami
Ciężkie, letnie powietrze ustępuje
Chłodnej, porannej bryzie
A nocne życie żab zgrywa się
Z pierwszymi śpiewami ptaków
Zatrzymana w czasie zostaje chwila
W której myślę o tobie ostatni raz
Rozciąga się ona poza granice przestrzeni
Wypełniając sobą podświadomość
Niezdolną wymazać cię całkowicie
Od teraz wspomnienia o tobie
Nie będą już boleć
A zaskakiwać w momencie
Gdy uświadomię sobie
Jak długo o tobie nie myślałam
~Tak oto koniec stanie się początkiem~