Gdzieś po drodze
przyjacielu
porozmawiaj z Bogiem
o córeczce
zrodzonej z miłości
noszonej pod sercem
ja gdzieś po drodze
wiarę zatraciłam
małymi kroczkami
od niej się oddaliłam
teraz szukam pomocy
po lekarzach się tułam
ręce rozkładają
ale nadzieję dają
a czas nieubłaganie płynie
zamiast radości
smutek jest w rodzinie
jeszcze dziś poproszę
w twoim imieniu
Naszego Panna
by miłosierdzie
Swoje okazał
i zdjął ciężar krzyża
który dźwigacie
Panie
wysłuchaj modlitwy
radując serca nasze