Sprzeczki małżeńskie
Ona chce to - on nie bardzo.
On woli, co dlań niechciane.
On smaruje coś musztardą,
ona woli spożyć z chrzanem.
Miłosne woli seriale,
on wybiera zaś westerny.
O pilota walczą stale,
szarpiąc sobie o to nerwy.
On chrapie po nocach strasznie,
ona też - chociaż nie słyszy.
„- O! - za chwilę pewnie zacznie…”,
a tak przecież pragną ciszy.
„- Niechby bałaganił mało!
- Niechby tyle nie sprzątała!”
Sporo sprzeczek by ustało
i harmonia by nastała
Widać mariaż sprzeczki lubi,
skoro lat tyle przy sobie?
„Kto się lubi, ten się czubi”,
w zdrowiu, w szczęściu i w chorobie.
Każde choćby w ogień wskoczy,
dla drugiego życie straci!
Choć się bój pozorny toczy,
kochają się, jak wariaci.
Głupi zaraz się rozchodzi!
Wyciągnijmy z tego wnioski:
miłości drobiazg nie szkodzi!
Uwierzcie mi! - Pijanowski.
Bogumił Pijanowski