ŚREDNIK
Amalgamat wiary, nadziei i miłości,
Stanowię wygodny przystanek po drodze,
Strudzony wędrowiec może tu odpocząć.
Leżę przy szlaku handlowym,
Na którym mijają się wozy podniebne,
Kipiące życiem, gwarne, wesołe,
Nieraz przycupnie na mnie woźnica.
Będę tak trwał tutaj przez wieki,
Dyskretnie patrząc i ludzi obserwując,
Widząc z bliska ich różne nastroje,
Od goryczy po śmiech, a od płaczu - radość.
Oni, nieświadomi tego, iż są obserwowani,
Będą się zwierzać, kłócić lub milczeć,
Traktując mnie niby zwykły średnik,
Zwykły przystanek po drodze do domu.
Warszawa, 28.12.2022