Cezura
dlaczego tak się dzieje
nie wiem
kiedy podpisaliśmy umowę
pozwoliłem ci zamieszkać
w mojej duszy bo przecież
piekła nie ma
ludzie zbombardowali je
przy pomocy himarsów
zniszczyli doszczętnie
i tak staleś się bezdomnym
pisaliśmy razem wiersze
podczas bezsennych nocy
ty karmiłeś mnie poezją
ja ciebie nadzieją
aż pojawił się ten dziwny kapłan
który nie wie co dzieje się z człowiekiem po śmierci
i udzielił mi dziwnego sakramentu kolorowej komunii
wyegzorcyzmował szaleństwo
wtedy mnie opuściłeś
zabierając ze sobą wiersze
rano przyszedł pies
by powiedzieć że mnie kocha
popatrzeć mi w oczy
i unieważnić tym spojrzeniem
wszystkie cyrografy