ZWYCIĘZCA
Gałęzie uginają się pod ciężarem
Twych wrogów
Ich rdzeń kręgowy dawno przestał istnieć
Czemu nie czujesz satysfakcji?
Wicher wieje
Przez nagie bezlistne konary
Kołysząc owocami śmierci
Strącając je na ziemię
Jeden po drugim.
Czemu więc
Czujesz w sercu tę zadrę
Czemu dręczą cię
Wyrzuty sumienia --
Przecież dawno ich się pozbyłeś?
Czyżbyś zachował w sercu
Nikły ślad sumienia
Po co ci to, to jest już passe
Nie boisz się, co inni powiedzą
Żeś nienowoczesny, idziesz wszystkim wbrew?