Jesienne koloryty
Park barwy swe zmienia,
lato tylko w wspomnieniach
i tak szybko zapada już zmierzch.
Lubię kolor jesieni
kiedy wszystko się mieni
brązem, beżem i złotem – Ty wiesz.
Senna mucha na szybie…
pająk na nią już dybie,
a za oknem kolejny spadł liść.
Szron niebawem na dworze
i na skroniach mych – Boże!
Znów nostalgia dopadła mnie dziś.
Teraz czapka, paltocik,
konfitury, kompocik,
naleweczki z kieliszka choć łyk.
Mały w parku spacerek,
krótki wypad na skwerek,
pestką śliwki na trawnik w dal – pstryk!
Jeszcze słonko mnie mami,
liści szum pod stopami
i znów wbity w dal siną gdzieś wzrok.
Jesień spełnia powinność,
więc na ławce za zimno,
a na plażę wyruszę za rok.
Kocham wiosnę i lato,
zimę w biele bogatą,
śnieżne zaspy i sople i mróz.
Gdy zaś jesień na dworze,
to ma miła w tej porze
mam dla Ciebie pąsowy pęk róż.
Bogumił Pijanowski