Julia
A to, że mnie rzuciłaś nawet lepszym.
Dzięki Bogu, że Panna z Belgii istnieje!
Nieraz jak cię widzę, to jakbym patrzył na
Wizje Maryi. W środku masz bożą krztę.
Twa dusza trwożna, szczera i dygocząca.
Nie przepadam za mną, lecz kocham mnie bezwarunkowo.
Jest mi dobrze samemu, zabiorę siebie na randkę.
Dzięki tobie to prawda, ale nie mogę być wdzięcznym,
Muszę mieć cię za sukę, aby nie pękło me serce.
Bez ciebie jestem kontent, już nie martwię się kim jesteś.
Nie zejdę ze swego, tak dla nas obojga jest lepiej.
Miłość nie wystarczy, nie jest nam dane bycie razem.
Chciałem życie jak w filmie, to je dostałem, jest mi źle…