Światło wśród cieni
szukać wciąż będę wiatru,
w szumie złotych zbóż.
Na samym skraju dni,
wśród zagubionych dusz, znajdzie się światło dawnych chwil,
choćby zgasł ostatni puls.
Co dzień odnaleźć cień — to szczyt marzenia snów.
Inni w niebiosa wpatrzeni,
a raj swój mają tu.
Uśmiech przynosi spokój,
dotyk koi zmysł,
trwać w tym bez końca —
to sens i myśl.
Choć to wciąż trudna walka,
los splata każdy krok,
serce by wyrwać trzeba,
by znów zabrzmiał jego głos .