Jest taki kraj
Im lepiej mi się żyje
im lepiej się powodzi,
tym mniej to okazuję.
Co kogo ma obchodzić,
co robię, jem i piję?
Wszyscy ciężko pracują,
skromnie od zawsze żyją,
i się nie afiszują.
Dzieci nie są świadome,
jaki mamy majątek,
więc szanse są znikome,
że się w głowach poplącze.
Na urlop jadę w góry,
są zresztą niedaleko,
będę blisko natury,
gdzie domek na mnie czeka.
Śpię mocno i spokojnie,
pieniądz jest tylko darem,
Bóg obdarzył mnie hojnie,
dodam, jestem
.
.
.
.
.
Szwajcarem.