Bez Ciebie byłbym
nie każdy potrafi
odrodzić się jak Feniks
gdy ktoś
miłość obróci w popiół
ja dam radę z wiarą w sercu
i skończy się czas cierpienia
łzy gorzkie przestaną płynąć
ujrzę wschód słońca
powędruję za nim
za horyzont
tam nabiorę siły
już nikt nie odważy się
mnie powalić na kolana
dalej pójdę przez życie
jak burza
z wyciągniętą ręką
by innym służyć pomocą
uwierzyłem
w moc prawdziwej miłości
Boże bez Ciebie byłbym
wrakiem na dnie