Spacer w chmurach
odrywają się od ziemi
szelestem drżącym
lekko unoszą się w powietrzu
i znosi je wiatr
ciepłym powiewem lata
widzi je staruszka
siedząca w ogrodzie
dookoła różowe piwonie
i pąsowe róże
margerytki,dalie ,cynie
słoneczniki pnące ku górze
i nagle ujrzała
siebie sprzed lat
w błękitnej sukience
biegła na spotkanie
z daleka widziała
te same dłonie
głos dobrze znany
uśmiech jedyny
czekał na białym
znajomym moście
by ją zabrać
na ostatni spacer
w chmurach...