Nie potrafię powstrzymać łez
wsłuchany w głos kapłana
dzieciom wskazuje
na Tabernakulum
tu mieszka Bóg nasz Ojciec
On kocha nas wszystkich
i nigdy w prośbom
znoszonych do niego
nie odmawia
z kącików oczu spływają łzy
ukradkiem palcami
rozcieram po twarzy
by nikt nie zauważył
kropel smutku
Panie nie jestem godzien
miłości Twojej
lecz nie proszę
dla siebie o zdrowie
kapłan unosi Hostię
wypowiada o To Ciało Chrystusa
moje serce uspakaja
ufam że nie zawiedziesz
bo nigdy mnie nie zawiodłeś
jadę na kardiologię
i co mam żonie powiedzieć
Ja będę twoim głosem
nie martw się
przytuliłem żonę masz poddać się
zabiegowi wszystko będzie dobrze
Bóg czuwa nad twoim losem