Cichy las
Zabrały ze sobą Kaszub dziatwę,
Nie wiedziały, że właśnie kończy się ich czas.
Wkroczyły żołnierzyki w cichy las.
Jakże głośno było wtedy w lesie.
Gdzieś z oddali głośne trach… trach…
Czy to dziecię?
Czy sąsiad, który przynosił jajka co ranek?
A może ojciec, który nie zdążył wrócić do domu?
Wkroczyły żołnierzyki w cichy las.
Pali się, smród dobiegł aż do drzwi gospody.
Czy to drzewa?
A może sąsiadka z przeciwka, co krawcową była?
Wkroczyły żołnierzyki w cichy las.
Mamo, czy po mnie też przyjdą?