Podróżni
Wepchnięto nas w wir i jak podróżni
przez życie mkniemy, jak ci szaleni
spikerzy z mediów, całkiem bezduszni
licząc, że jutro coś się odmieni.
Wchodzimy w związki z nawyku szare,
tworząc postacie mitów obłudnych.
Jednakoż zawsze mamy tę wiarę,
że się nie krzywdzi tutaj podróżnych.
Potem chowają nas w ziemi czarnej
(zepsute lalki, jakieś uśpione),
więc nie wiadomo, kiedy to marne
życie w nas wewnątrz naprawdę kona.
Witold Tylkowski