X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Permanentna inwigilacja (13)

Wiersz Miesiąca 0
groteska
2023-08-02 09:49
Z cyklu "Życie Marcela jako ustawiczne unikanie pokus" cz. XIII
+18
Przez ułamek sekundy miałem pełne portki, bo nie wiedziałem, do kogo należy ręka, która mnie dotknęła w tych egipskich ciemnościach klatki schodowej, zajeżdżającej mokrą ścierą. Wzdrygnąłem się. Na szczęście w tym samym momencie zabłysło światło i zobaczyłem przed sobą... Gabi. Wyglądała żałośnie, jak dziewczyna „na gigancie”. Miała potargane włosy i smutne oczy zranionej sarny.

- Nareszcie – wymamrotała i rzuciła się w moje ramiona.

Byłem totalnie zaskoczony. Chyba prędzej bym się spodziewał przemarszu prusaków po poręczy albo zawodów w skoku wzwyż pcheł. Gabi tutaj? Nie wiedziałem jeszcze, czy sprawiło mi to radość, czy wprawiało w lekki niepokój.

- Miałeś być wczoraj – powiedziała z wyrzutem, patrząc teraz prosto w moje skonsternowane oczy.

- Musiałem zostać w Lublinie. Sprawy się skomplikowały. A ty skąd się tu wzięłaś? – Odgarnąłem rudy kosmyk z jej twarzy.

- Uciekłam Aldonie - zachichotała. - A adres wydębiłam od twojej mamy. Cieszysz się? – Popatrzyła na mnie z uległością pogłaskanego psa, wpędzając tym w zakłopotanie.

- Jasne... – Przytuliłem dziewczynę jeszcze raz, kombinując, co zrobić, żeby ją ukryć przed ciotką Heleną, która miała uczulenie na młode i ładne. Kiedyś odgrażała się nawet, że kupi sobie na nie "lagę".

Najciszej jak mogłem, przekręciłem klucz w zamku, ale i tak czujne ucho Pusi wyłowiło hałas i zaczęło się ujadanie. W pokoju ciotki zapaliła się lampka. Noż, cholera!

- To ty, Marcelku? – usłyszałem zachrypnięty głos.

- Ja. Śpij spokojnie, ciociu. Pogadamy jutro.

- Nie zapomnij zamknąć drzwi. Jakaś bezdomna lafirynda kręci się po klatce. Pusia, choć do mnie – zawołała do swojej pupilki.

Uspokojona sunia zniknęła w pokoju, z którego waliło papierochami. Na wszelki wypadek zamknąłem za nią drzwi. Lampka zgasła, a my cichaczem przeszliśmy do mnie. Ukryłem plecak Gabryśki w szafie i zaprowadziłem ją do łazienki. Sam stanąłem na czatach, rozmyślając, co zrobić z tym nieoczekiwanym prezentem od losu. Ciotka chyba zasnęła, bo słyszałem tylko ciche pochrapywanie, dochodzące z jej królestwa. W sumie przyjazd Gabi potrzebny mi był jak atak sraczki na końcu drabiny strażackiej, ale co zrobić. Za późno. Nie mogłem się jej pozbyć jak plamy na dywanie.

Przestałem myśleć dopiero w łóżku, kiedy Gabrysia przywarła do mnie nagimi piersiami. Po namiętnym pocałunku szybko zsunęła się w dół i zaczęła nieziemskie pieszczoty. Byłem w siódmym niebie, bo wyprawiała językiem prawdziwe cuda. Kiedy dotarła do moich klejnotów, odniosłem wrażenie, że ma w ustach odkurzacz, a ja zaraz wciągnę tyłkiem prześcieradło. Kompletnie odleciałem, nie kontrolując swoich odgłosów. W pewnym momencie otworzyłem oczy i zobaczyłem nad sobą głowę ciotki. Podskoczyłem z przerażenia.

- Jezu Chryste! Co ciocia tu robi? – Gabi usłyszała mój krzyk i znieruchomiała pod kołdrą.

- Dziecko, musiało ci się przyśnić coś strasznego, bo okropnie jęczałeś. Dobrze, że cię obudziłam – pogładziła mnie po głowie, przysiadając na brzegu łóżka.

Poczułem jak z moich członków odpływa krew, zupełnie jakbym złapał kapcia. Wiedziałem, że od tej chwili już nic nie będzie takie samo, a chwile rozkoszy zamienione w traumę dzisiejszej nocy, zaczną mnie omijać szerokim łukiem, jak laski zasikanego dziada. Potrzebowałem lekarza duszy, który wyjąłby pamięć spod czachy, obmył w jakimś środku neutralizującym i wsadził z powrotem do głowy. Tymczasem ręka ciotki gładziła moją zmierzwioną grzywkę, a ja, zamiast posłać ją do diabła, milczałem jak głuchy telefon.

Koniec cz.XIII

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
12 razy
Treść

6
5
5
7
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
5
5
7
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2023-08-06
No, no dołożyłaś do pieca, ale bardzo dobry wsad. Lubię takie opisy proste nie owijane złotkiem. Cioteczka jest Aniolem Stróżem przy którym można zejść na zawał. Co dalej?

Serdeczności


ajw
2023-08-06
Ano zobaczymy jak się sprawy z ciotulą potoczą ;)

rzabaprzezrz
rzabaprzezrz
2023-08-02
O matko! Ale opisy, aż mi szczena opadła. Koncept goni koncept. Pozdrówka 🌜


ajw
2023-08-02
Dzięki za czytanko :)

kmalenka8
kmalenka8
2023-08-02
Niezła cioteczka! 😃 Dobry tekst z poczuciem humoru...😃 Pozdrawiam Iwonko serdecznie 😊⭐🌼


ajw
2023-08-02
Niektóre cioteczki takie "som" ;))

Marek Żak
Marek Żak
2023-08-02
Znowu super w ogóle i szczególe, zwłaszcza te ekscesy i laski, omijające dziada:). Pozdrawiam


ajw
2023-08-02
Dzięki za czytanie :) To mega mobilizujące :)

Elżbieta
Elżbieta
2023-08-02
Hahaha... Iwonko dałaś czadu na maksa, ledwie trafiam w klawiaturę, tak mnie dziś urządziłaś, że trzęsę się całą ze śmiechu ... jeśli Freuda na wygrzebiesz spod ziemi, to kto pomoże teraz biednemu Marcelkowi?
Miłego popołudnia, Iwonko i główkuj teraz co z tym biedakiem zrobić:))🌟


ajw
2023-08-02
A kto ma mu pomóc jak nie ja? ;)))

Waldi1
Waldi1
2023-08-02
piękne pełne gacie strachu i milczenie jak głuchy telefon... pozdrawiam Ciebie serdecznie ...


ajw
2023-08-02
:)

Waldi1
2023-08-02
czytałem całość... bo pięknie piszesz ...ale jestem urwis ...wypowiedziach jadę na skróty ... czyli idę po najmniejszej linii oporu ... Pozdrawiam serdecznie Ciebie ... zresztą Ramber też pisze super ...fuyuko ..i inni .. też jak coś mi nie odpowiada ...to tylko daję lajki i wychodzę
nie zostawiając innego znaku ,,, już powinnaś wiedzieć jaki to ze mnie łachudra .. Uśmiechnij się ...

ajw
2023-08-02
Gdybyś przeczytał Walduś całość, na pewno znalazłbyś coś ciekawszego :)

ajw
2023-08-02
Wybrałeś najmniej ciekawe sytuacje ;)

Rambler
Rambler
2023-08-02
Hmm... zrobiło się gorąco... kiedy świat wyobraźni tak bardzo przenika w rzeczywistość... ja dalej przy swoim... ale teraz odpoczniesz trochę... choć mogę być trochę jak wyobraźnia... niekoniecznie Marcelowa :) Pozdrawiam i czekam :)


Rambler
2023-08-02
znam smak tej zazdrości... rok za mną bieżyła ale padła :)

ajw
2023-08-02
Zazdraszczam, ale tak pozytywnie, bo ja inaczej nie umiem :)

Rambler
2023-08-02
ja już dzisiaj... do nocy jeszcze pozaglądam a potem... siup!

ajw
2023-08-02
No jeszcze trochę do odpoczynku, całe dwa tygodnie i ciut, więc jeszcze trochę potworzę ;))

Nata Sza
Nata Sza
2023-08-02
Przyznam, że przewidziałam, że będzie Gabi.
I znowu brzuch musiałam trzymać...
Masz talent Iwonko !
Pozdrawiam serdecznie :)))


ajw
2023-08-02
Ja sama się smieję kiedy to piszę ;)

Dagmara<sup>(*)</sup>
Dagmara(*)
2023-08-02
No, jak to mówią pojechałaś po bandzie, ale jak świetnie!!! Oj, ten Marcel ma dopiero przygody nawet w łóżku niespodzianki :)))
Oczywiście 5/6 i serdeczności dla Ciebie :)))


Dagmara<sup>(*)</sup>
2023-08-02
I tak trzymać dalej :)))

ajw
2023-08-02
Bo to jest chłopak, który żyje intensywnie ;)

sisy89
sisy89
2023-08-02
Świetne ,naprawdę i doskonale się czyta. Muszę wrócić do poprzednich części, mniej mnie tutaj ostatnio i narobiłam sobie zaległości...
Pozdrawiam serdecznie :)


ajw
2023-08-02
To miłe, ze masz ochotę wrócić i poprawić sobie humorek :)

bez definicji
bez definicji
2023-08-02
Jesteś niesamowita! Ale się naśmiałam, masz odjechane powiedzonka, które bardzo mnie ruszają, np. sraczka na drabinie... przemarsz prusaków...itd. Skąd Ty bierzesz te powiedzonka?
Odcinek jak każdy wciągający, po prostu ukłon ode mnie. Czekam na cd. i martwię się o Marcelka z ciocią i "bezdomną lafiryndą" w jednym łóżku - czad!
Pozdrawiam ciepło Iwonko - Bezka i max :)) 🦋🦋🦋😂🤣🤣🤣


ajw
2023-08-02
To ciekawe, bo ja tych powiedzonek nie mam w mowie , a nachodzą mnie w piśmie. Zawsze wolałam pisać niż mówić. Tak mnie fantazja ponosi ;)

[ GALBA ]<sup>(*)</sup>
[ GALBA ](*)
2023-08-02
No to się porobiło...
Tylko współczuć Marcelowi...
Pozdrówki :-)


ajw
2023-08-02
Współczuć? Ma też chłopak trochę przyjemności ;)


Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności