*Milcząc w niebogłosy
życie warte zmrużonych oczu.
Magda siedzi przy dawno wystygłej kawie,
dopija po łyczku popękane wspomnienia.
Przemija kolejny dzień…
Ubrana w bez markowe ciuchy
(sprzed dwóch dekad)… czeka na pierwszą
gwiazdę… Na światłach życia czas
na moment przystanął…
Wigilia.
Norek nie zdołał przemówić ludzkim
głosem.
Zabrzmiał niepokojem dźwięk zrywanych
ostatnich kartek z kalendarza.
Przymrozek przecisnął się przez ściany…
Zimno.
Dni oprawione w głęboką ciszę, styrane
i zdyszane odchodzą.
Czas zamknięty w cieniu mijających sekund
kończy się...
Znużone zegary odliczają go
gubiąc noc na bezdrożu ciszy.
*Norek- jej pies
