Prosto z mostu na przydługą chandrę( bo show must go on)😉
Publikuję pod wpływem wiersza Rambler "Nie bądź mazgajem"
kłębią się niepokoje,
pytania bez odpowiedzi
budzą zbytczucie,
ty walnij głową o ścianę
choć raz a porządnie
popłacz sobie,
poczuj ulgę.
Zanadto długie mieszanie
w myślowym szlamie
to już masochizm
i grozi w to bagno wessaniem.
Ocknij się, haaalo,
nie szukaj sensu
bo sens to życie właśnie.
Cierpienie nie musi być drogą
Chyba, że tak lubisz właśnie
zwracać na siebie uwagę.
Ups...niesprawiedliwość
otwiera ci teraz nóż w kieszeni.
Bo jakże to? Cierpisz przecież
a tu brak zrozumienia...
amputowane serca,
chłód i debet na koncie emocjonalnym.
Nie, nie, no dajże spokój.
Walnij głową raz jeszcze o ścianę.
Masz światu coś więcej co twoje do odebrania...
I żeby nie było
do zaproponowania.
Samo to, że jesteś jaki jesteś
starczy częściej niż czasem.
Przekieruj wrażliwość,
zauważ więcej niż siebie.
Chwila za chwilą,
gest bratni za gestem,
tej waluty masz pod dostatkiem.
Weź zrób ile możesz.
Pogódź się z sobą
a niechcący rozmroczy, rozjaśni, rozżyje się samo.