Nie jest mu obce
W każdym pokoju bez światła ciemnych
Mieszkają ludzie króliki co do doświadczeń
Przygotowani bez innych świadczeń
Są łańcuchami do ścian przykuci
Jeśli zemdleją on ich ocuci
Tak po kolei ich sobie sprawdza
Konającego bierze oprawca
To co z nim robi dla niego banał
To czego nie zje wyrzuca w kanał
Rozczłonkowuje ciało na żywca
Jestem Kolumbem jestem odkrywca
Wszystko to robi na chwałę złego
Bo on namawia go do wszystkiego
Czasami robi też preparaty
To odziedziczył od strony taty
W słoikach mózgi serca i nerki
A na podłogach śmierdzące ścierki
Mówi o sobie jam jest anatom
Rozszczepia ciała jak Otto atom
I ciało ludzkie nie jest mu obce
A kto tam trafi raczej jest w kropce.
Wszelkie prawa zastrzeżone