Wiaderko z wodą
słońce przez okno zerkało
bierz się do pracy
wiaderko czeka od świtu
postawiła je ukochana
nie pogrywaj sobie
wiesz co masz robić
instrukcja
na kartce zapisana
spojrzałem kątem oka
jest tego trochę
do wieczora się uwinę
to z ręki żony nie zginę
pot wycieram z czoła
słyszę kroki na schodach
to wraca osa moja
robię dobrą minę
do złej gry
za plecami słyszę
czy posprzątałeś wszystko
tak kochanie
a głos ze strachu mi drży
nachodzi mnie myśl taka
co mnie jeszcze czeka