O naiwności/
tak łatwo dajesz się uwieść,
jak dzierlatka pragnąca miłości.
Łykasz każde słowo
w nektarze ukryte.
Choć smakuje jak pomyje
wcale tego nie czujesz.
Cóż sprawia tą niemoc myślenia,
że szkaradny oblubieniec
tak pięknym się wydaje.
Ani to piękny, ani uczciwy,
z kieszeni wyciągnie
czując przyzwolenie.
Cóż on ma w sobie,
że tak łatwo mami.
To jego urok, czy twa głupota,
czy też kompleksy,
że na lepszego ciebie nie stać.
Może czas uwierzyć we własne siły
i wreszcie pójść po rozum do głowy.
Zacząć żyć szanując siebie
i nie dać się więcej omamić.