BÓG W TRÓJCY
Bóg nie jest trzema kamieniami
które układam w rząd
ani trzema gwiazdami
które wygaszam wzrokiem –
bo pojąć Go nie mogę
żadnym kompletem rozumu
On jest –
ciężarem powietrza
co dźwiga niebo bez trudu
niewidzialnością – tak głęboką
że napełnia wszystko
w konwie podwójne
co znów wracają do jednego
nie dzieli się na części
nie mnoży na miary –
jest pełnią w każdym ułamku
jasnością w pełnym świetle
ciemnością skrytą pod powieką
z jednego wyłania się drugi
obaj w trzecim się spełniają
krąg bez początku i końca
trzy w jednym – w jedności trwałość