Niebo, ziemia i my
a pośrodku my, dzieci z parasolem
co kilka chwil zerkamy jednym okiem
Tańczą, walczą, bawią, mienią się jak w kalejdoskopie
cały czas przebiegunowanie znaczeń
bo dlaczego pokój nie może być wojną a wojna pokojem
Do stwierdzenia potrzebny jest atom obserwatora
bo dla atomu w pełnej zawirowań chmurze
ciągłe rozładowania i burze, są przeznaczeniem, czyli mają w sobie pokój
Natomiast atom człowieczy widzi w nim zgrozę
horror, zły los pustelnika
że nad głową rydwan Marsa ostatni wyścig szykuje
Szkoda, że częstokroć brakuje nam atomu w sobie
mimo, że z atomu jesteśmy stworzeni
zawsze samotni, szukający księgi wiedzy
by nazwać co wojną a co pokojem w nas