Turystyka polityczna
w kierunku niektórych ludzi,
których zawiść
o kapitał społeczny
i wzajemny byt się budzi.
Polityka to podróże w obranym
przez partię kierunku.
Każdy polityk
ma wobec jakiejś sprawy
jakąś formę stosunku.
Polityka to wspinaczka
na społeczne szczyty.
Każdy z nich czuje się
wobec społeczeństwa
coś winny,
po czym zbiera
z pokorą lub przekorą
swoje zaszczyty.
Polityka to spektakl,
jak w jakimś teatrze,
w turystycznej Wenecji.
Im więcej potencjału,
tym również więcej potencji.
Polityka to
zwiedzanie różnych idei,
jakoby to były
różne państwa i kraje.
Komuś coś zabiera,
a innemu daje.
Etyka to polityka
dla ludzi myślących.
Jest jak zatrzymanie się
w swej podróży
i spojrzenie na ludzi,
Boso po tej planecie chodzących…
…Nie tylko Pan Wojciech chodzi boso…
