Na resztę dni...
jak wiatr co ostro spada z gór,
nawet jak bzdura Ci się przyśni,
jestem jak skała ,jestem Twój.
Murem za Tobą moje pragnienia,
armia gotowa przelać krew,
do kropli ostatniej i bez wytchnienia,
na przekór wszystkim i światu wbrew.
Smutki wszystkie chcę przegnać precz
i każdą Twoją łzę osuszyć,
martwić się zdarza-ludzka rzecz,
gdy w nową drogę trzeba ruszyć.
Trudnych decyzji gorzki smak
i jutro czeka Cię nieznane,
ale gdy powiedziałaś tak,
co było jest pozamiatane ...