Cień samotności
się wkrada,
a w głowie mętlik
rzeczywistość układa.
Widzisz pewnych ludzi
i pewne zjawiska,
jakoby były
horyzontem zdarzeń.
Głowa
pełna wspomnień i wydarzeń.
Mieszanka smutku,
cielesności i boleści
Więczny mętlik,
co też w głowie nie mieści.
Kiedyś znajdę w sobie siłę,
by tam posprzątać i poukładać,
by przyjąć to co jest
i przestać
fałszywe tezy stawiać.
By być sobą
i mieć własne myśli
w tym szalonym świecie.
By nie bujać tylko w obłokach,
by nie marzyć tylko o lecie.
