Wspomnienia
Tu na łonie, pod tą lipą
której wiatr liśćmi kołyszę,
Co świat chcę wyrzec - ja słyszę,
Przesiaduję tu godziny
I obserwuję gadziny,
Też patrzę na te nieożywione
I marzę być jak one,
Mieć zmysły obojętne -
Osiądę, gdzie zawieje.
Ale czy wtedy bym widział te cuda?
Tutaj widzę jak słońce mozaikę liśćmi tworzy,
Układa ludzi, zwierzęta, bryły, potem inne pozy,
Ach... przecież bredzę - jestem w niebie.
Miło tak wspominać chwilę
Na ziemskim padole.