Życzenia dla M.
I kartkę taką zobaczyłam
A w niej życzenia wierszowane
Proste, lecz niedopasowane
do tego, czego życzyć chciałam.
A więc rozkminkę krótką miałam.
"Czy kupić kartkę?" - dumam zatem.
To było chyba wczesnym latem,
na pocztę przyszło mi się udać
bo ZUS mi wysłał jakieś cuda.
Automat "wypluł" już numerek
Tu kartka, w głowie myśli wiele...
Oprócz "kie licho do mnie pisze?!"
W głowie podszepty inne słyszę:
"- Kup! Wszakże ona idealna!
Do tego całkiem niebanalna!
Imieniem swoim się podpiszesz
We wrześniu kartkę jemu wyślesz!"
"- Lecz to naruszy wszak granicę!" -
głos drugi w tym dialogu słyszę.
" - A wręczyć kartkę w grę nie wchodzi!
O rozłączenie przecież chodzi,
O brak kontaktu, odpoczynek..."
Postawię jednak tu przecinek
Lub kropkę - będzie pasowała.
Życzenia rymowane chciała
Monia napisać, lecz jak u Moni
Opowieść jedna drugą goni.
Do życzeń zatem zmierzam biegiem
Bo garść ich dzisiaj mam dla Ciebie
Żyj, śmiej się, kochaj i świat zmieniaj!
I misję swoją rozprzestrzeniaj
w kosmosie i na świecie całym!
Pielęgnuj bycie dzieckiem małym:
graj w gierki, rymuj, tańcz i całuj
z rapsami na słuchawkach baluj
Bądź kapibarą-nieogarem
Otaczaj ludzi swoim czarem
Lecz gdy potrzeba dorosłości
Niech ona także Ci zagości
w sercu i w głowie, w Twoich czynach
Czterdziesty czwarty rok zaczynasz!
Lecz to nie znaczy "wielka zmiana!"
Nie potrzebujesz biegać z rana
Ni diety zmieniać, przyzwyczajeń.
Kieliszek wina sobie nalej
Lub zapal ziółko, wybór znamy!
Po prostu sobą bądź, Kochany!