Z sejmu +
Zwykle plecy pokazuje.
Wciąż unika dziennikarzy,
Nie chce pokazywać twarzy.
Inny, tuż przy jego boku,
Będąc również z tego bloku,
Zawsze w pierwszym rzędzie siada,
Za nim ci, którymi włada.
On bez władzy źle się czuje,
Lecz pleców nie pokazuje.
Jest też dama, jak się patrzy,
Dzisiaj w wielkiej jest rozpatrzy.
Stanowisko utraciła,
Za błędy, które zrobiła.
Jest i senior starej władzy,
Ten co z kłamstwem się kojarzy.
W krętactwach siedzi głęboko.
Nos ma długi jak Pinokio,
Z swych obietnic bardzo znany,
Z majątkiem nie rozliczany.
W nieładzie się dobrze czyje,
Zaplecza nie kompletuje.