"Znajomi" z Internetu
KAZIK
Znam pewnego Kazika.
Na swoim punkcie ma bzika.
Pisuje różne bzdury,
lecz nos zadziera do góry.
Nie każdy Kazik jest taki.
Kazki to fajne chłopaki.
ZDZICHU
Znam zdolnego Zdzisława.
Marzyła mu się sława.
Gdy zrobił karierę
przekształcił się w cholerę.
Szkoda, bo nie jeden Zdziś
jest dla mnie miły do dziś.
LEON
Ach! Sobie przypomniałem!
Pewnego Leona znałem.
Dziwne (?), że jego żona
broniła tego Leona,
bo powiem o nim wam,
że z niego zwykły cham.
Reszta znanych mi Leonów
godna jest niskich ukłonów.
FELICJAN
Pamiętam wciąż Felicjana,
chamem był już od rana.
Stał się po prostu potworem,
gdy został dyrektorem.
Niech się każdy popuka
nim wpuści go na Facebook’a.
Znać każdego innego Felka,
to zawszeć radość wielka.
PARĘ PAŃ
Wspomnę tu parę pań,
przy których każdy drań,
to tylko niewiniątko.
Dopiecze i dziewczątko!
A przecież wszystkie panie
uwielbiam niesłychanie.
CHAMSTWO
Chamieje Polska cała.
Zasługa w tym nie mała
tych w kraju i tych w świecie,
lecz pozostały przecie
(chociaż chwilowo marne)
bastiony kulturalne.
Bogumił Pijanowski
Na Jerzego.
Zaprosiłem do grona znajomych Jerzego.
Uważałem go kiedyś za wielce grzecznego,
Choć zwrotu "waść", "waćpani" używał przesadnie,
lecz wyrażał się z wdziękiem i brzmiało to składnie.
Po osiemnastu latach widzę na Facebooku,
że mój dawny znajomy coś szykuje do druku.
Więc radośnie zapraszam go do mego grona...
Jego reakcja była chamska i szalona.
Co się stało z człowiekiem? Oto jest pytanie,
Czy do końca dni swoich chamem pozostanie?
Jan Buczkowski
Zachęciło mnie to do napisania wierszyków o tak zwanych znajomych z Internetu.