Bezcenne Wczoraj
Pamiętam takie, co ściskały oczy
i bez skrupułów wykradały siły.
Było, minęło… życie wciąż się toczy.
Nie, nie wyparłam wspomnień obolałych.
Dziś są ozdobą duszy mej warkoczy.
Kiedyś myślałam, że dręczyć mnie miały.
Że serce pęknie niczym porcelana,
lecz w swej kruchości trwalsze jest od skały.
Wraz z wybaczeniem znikła bólu ściana.
Z lekcją pokory przyszło zrozumienie
i lekkość duszy, radość niekłamana.
Wczorajszy bagaż dziś wysoko cenię.
Tchnął we mnie siłę, odwagę i mądrość,
by innych wspierać na ich życia scenie.