X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Lasem

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2025-06-23 04:21
Lasem

Przez las do źródła, gdzie woda życia bije, niosłem umęczone ciało.
Wsłuchany w cichy wiatru szum, oglądałem drzew niezwykłe kształty,
Ich natura senna myśli moje w stan zadumy wprowadziła, a oczom
Ukazało się smutnego widoku oblicze – las martwy się zdawał.
Drzewa życiodajnym sokiem dawnymi czasy pojone – dziś cieniem chwały minionej.
Stwardniała kora, gdzieniegdzie odkryła drewna powierzchnię surową,
Przepaloną ogniem, spróchniałą, martwą, czarną jak obsydian.
Brak liści – nieomylnym znakiem zbliżającego się zmierzchu –
Dusił we mnie struny lutni, których nieświadom jeszcze byłem.

Niepewny, czy szaleństwa ogarnia mnie otchłań, westchnąłem głęboko zamyślony
Nad niecodziennym przedstawienia obrazem. Wtem uszu mych dobiegły melodii nuty słodkie.
Czy to skrzypiec czy innego instrumentu dźwięki w powietrza przestrzeni krążyły?
Raz nisko, raz wysoko, rubasznie, wesoło, to znów z mocą anielskich trąb grały –
Potężne jak mitycznej bestii ryk okrutny. Skąd moc ta brała siłę tak ogromną?
Niepojęte tajemnice świata, którego pyłkiem – my ludzie jesteśmy.

I szybowałem gdzieś między chmur miękką masą,
Wznosiłem się wolny, lekki jak puch w wiatru wiosennego wiewie,
I dalej ku gwiazd konstelacjom, aż do pustki zupełnej.
Ulga, którą mi przyniosła w słowach opisać nie zdołam.

Nie wiem jak długo w uniesieniu materia mojego ciała płynęła i bezdrożach jakich –
Niezdolny jestem ocenić tego po dnia dzisiejszego godzinę. – Coś drgnęło
I zbudziło mnie zamroczenia przyjemnego trwania. Spadałem wolno jak liść,
Aż po samego gruntu chropowaty płaszcz. Mgły biel nieprzenikniona wdarła się
W umysłu trzewia i niczym sztorm pochłonęła przyjemnego stanu oazę.
Upadłem i zapłakałem pochylony nad traw dywanem, którego zieleń wyblakła
Umierała wraz z drzew sterczącymi kolumnami. Nadziei wątła nić – pękła.

Przytłoczony ogromem rozpaczy – płakałem dalej. Zawyłem z bólu, którego ciężar
Jak głazu wielka bryła przygniatał bezlitośnie tłumiąc wszelkie ruchów drgnienia.
Krzyk mój posady ziemi gwałtem poruszył, a wraz z nim zbudził się duchów chór
I wył razem ze mną. Oślepiony – nie wiem czy ciemności, czy światła odbiciem –
Przeraziłem się mocą głosu, którego chaos wydobył się z głębi gardła mojego.
Smutek wielki i łez morze opętały duszy niezamieszkaną świątynię.

Pokonany padłem na kolana modląc się za pomyślne zakończenie
Niezwykłego zdarzeń obrotu. – Wybacz Panie głupotę i niewiarę moją.
Ja, człowiek zbłąkany w labiryncie tajemnic, które ogarnąć wyzwaniem
Ponad siły rozumu mojego, a serca słuchać trudno i uwierzyć w dobroć
Jaką obdarzyłeś mnie, człowieka grzesznego – swoją łaską świętą.

Ustał ruch wszelaki, a ciemność rozproszona jakby magiczną sztuczką
Opuściła dom umysłu mojego i opanował go spokój błogi. Odetchnąłem.
– Napij się. To woda życia, dar mój na ukojenie męki, której doświadczyłeś
W wędrówce swojej. Niech jej ożywcze soki będą dla Ciebie źródłem
Z którego czerpać będziesz, aż po kres życia i w wieczności czasie nieskończonym.

Z psa wiernego pokorą opuściłem twarz pochmurną, a wzrok swój skierowałem
Na podłoże – zielone i świeże. – Dziękuję. Wziąwszy kielich w drżące ręce,
Napiłem się ożywczego napoju.
3 i chyba ostatni jaki wrzucam z cyklu Fantazje z krańca świata
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


alx z poewiki
alx z poewiki
trzy godziny temu
Czy naprawdę w XXI wieku trzeba pisać jak w wieku XIX?
Temat i wątki podjęte w tym tekście są bardzo ważne, obrazowanie z jednej strony dosyć standardowe, ale wraz z emocją tekstu może porwać.
Pytanie jednak, jak to napisać, żeby trafiło mocno współczesnego człowieka, który może nie jest zanurzony w Asnyku i Mickiewiczu, a bardziej w Remigiuszu Mrozie, Wisławie Szymborskiej, Oldze Tokarczuk czy Jacku Dehnelu.

Jasin<sup>(*)</sup>
Jasin(*)
ponad dwanaście godzin temu
Notatka z (prze)życia pustelnika, tak czytam.


Stukacz<sup>(*)</sup>
dwanaście godzin temu
Przeżycia i wędrówki, ale nie prawdziwym lasem, a Nowym Światem w Warszawie :)

JoViSkA
JoViSkA
ponad dwanaście godzin temu
Niezwykle ciekawa i refleksyjna wędrówka... przeczytałam z dużym zainteresowaniem :)
Pozdrawiam Stukotku :)


Stukacz<sup>(*)</sup>
dwanaście godzin temu
Te moje wędrówki po mieście pobudzają wyobraźnię :)
pozdrawiam :)

sturecki
sturecki
ponad dwanaście godzin temu
To nie tylko wędrówka przez las – to duchowa pielgrzymka przez spalone wspomnienia, martwe nadzieje i krzyk duszy w pustce. Las staje się katedrą cierpienia, w której człowiek zrzuca ciężar niepewności, aż wreszcie – jak w misterium – odnajduje dar łaski.
Styl wyniosły, prawie biblijny, nadaje temu tekstowi ton pokutnego hymnu, który kończy się nie tryumfem, lecz pokornym podziękowaniem za przetrwanie.
Piękne, przejmujące – i mocne jak korzeń drzewa, które choć spalone, wciąż żyje pod ziemią.
6/5


Stukacz<sup>(*)</sup>
ponad dwanaście godzin temu
Tak, zdecydowanie duchowe doświadczenie.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności