Dziękuję Beato :) Miło mi, że zajrzałaś
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

Dziękuję Dawidzie :)
Pozdrawiam również :)

Dziękuję Lariso...
Pozdrawiam

Dziękuję za odwiedziny Myszulku i komentarz :)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie :)

Dziękuję ❤️

Wiedziałam, że osoba która pisze tak głębokie i mądre wiersze musiała w życiu doświadczyć niemożliwego...dlatego często mam wrażenie i chyba nawet już to wspominałam, że mówimy tym samym językiem...Ja również Cię podziwiam i podziwiałam dużo wcześniej zanim jeszcze napisałaś ten komentarz Wando, bo każde Twoje słowo dociera do mnie jakby w moim wymiarze :))
Przytulam i ślę moc serdeczności w Twoją stronę :)

Jesteś super woman, jesteś prawdziwą bohaterką życia! Ja również :) Wychowałam troje dzieci urodzonych rok po roku - samotnie; ówczesny mąż-ojciec, wybrał nieobecność i zawiódł na całej linii, a potem był traumatyczny rozwód. Równocześnie tzw. kariera, praca w dwóch zawodach, w tym jednym mocno eksploatującym, i inne pasje. Mnóstwo wyrzeczeń, mnóstwo trudności, załamań, wyczerpania, wyzwań, poczucia osamotnienia. A równocześnie cudownego życia z rosnącymi jak na drożdżach istotami :) jednak też nie bez problemów... Ja również, gdy patrzę wstecz, nie mam pojęcia, jak tego dokonałam, jak to uniosłam, jak wszystko ogarnęłam. W pełni się zgadzam, że kobiety tworzą takie właśnie "niemożliwe" światy, w których - wydaje się - przekroczone są granice ich wytrzymałości fizycznej, psychicznej, czasowej, a jednak to działa - dzięki sile bezbrzeżnej rzeczywistej miłości. Ważne, by nie zapominać w tym kołowrocie o miłości do siebie samej. W otwarciu głównego komentarza miałam na myśli, że niektóre kobiety czynią strategie życiowe i eskapizmy z samego faktu poświęcania - i zaznają wieloaspektowej frustracji.
A przecież zmieniając perspektywę mogą odczuwać dumę z siebie i głęboki sens macierzyńskiego powołania, budujący poczucie wartości.
Jovisko, jesteś bohaterką, jesteś niesamowitą kobietą, wspaniałą poetką i artystką - tak Cię widzę i podziwiam :)

Mam syna(37) i córkę (30). Z perspektywy czasu, jako kobieta i przede wszystkim matka czuję się spełniona, bo gdy obserwuję ich z oddali, to widzę, że moje starania i nauki nie poszły w las...mam także wspaniałą wnuczkę (6) która jest moim oczkiem w głowie...mimo to, kiedy pomyślę sobie ile mnie wyrzeczeń kosztowało to wszystko, to jestem przerażona, że potrafiłam połączyć ze sobą ten ogrom obowiązków, praca, dom, dzieci zupełnie sama, podczas gdy mąż jeździł na misje pokojowe do Iraqu, a w domu był jedynie gościem od święta...Miałam bardzo ciężko, ale dopiero teraz to dostrzegam, bo teraz mam dużo czasu na myślenie. Trochę za dużo napisałam Ci o sobie, ale nie dlatego aby się pochwalić, że jestem jakąś super woman, bo nią nie jestem, ale dlatego, że znam bardzo dużo takich kobiet, które stworzyły swój mały świat praktycznie same i są w moim mniemaniu prawdziwymi bohaterkami życia, które wcale ich nie rozpieszczało...

Dziękuję kuqu za obecność i pozostawiony ślad :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Dlatego czas najwyższy to zmienić...zrobiłam pierwszy krok i napisałam wiersz hahahah....:))))
Dziękuję Moniu i ślę uśmiechy :)

Nie znam osobiście typowej kury domowej, jak to się potocznie przyjęło mawiać o kobietach, które siedzą w domu, dla mnie fakt kobiety pracującej i zajmującej się domem jest tak oczywisty, że nawet nie zauważyłam, że nie wspomniałam o tym wyraźnie w wierszu. Sama jestem kobietą pracującą i chociaż żadnej kariery zawodowej nie zrobiłam, to i tak nie zmienia to faktu, że się w życiu narobiłam jak dziki osioł...Obowiązki domowe nigdy nie są doceniane przez resztę domowników, dopóki sami ich nie dostaną...a nawet jeśli, to zawsze jest magiczne słowo "zaraz", a wiem, że kobiety z natury nie cierpią tego słowa i wolą same zrobić i mieć święty spokój... Dziękuję Moniko za odwiedziny i pozostawiony ślad pod wierszem. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu

Weekendzionek wiosnę niesie,
i przypali... stuli gdzieś się!
Później śnieżek i na minus,
ależ ze mnie istny lizus!

Pozdrawiam, wiesz że w koszuli chodzę?

Grzesiu, Grzesiu, Grzesiu...a ileż można pędzić? Do emerytury jeszcze pobiegnę, ale później dam sobie na luz...pełny luz...marzę już o zwolnieniu tego pędu...mówią, że "wolniej jedziesz, dalej zajedziesz" i tak chyba właśnie zrobię hahah...:))) Dziękuję za odwiedziny i piosenkę...wprawdzie za Majewską nie przepadam, ale piosenka adekwatna do okoliczności :)) Pozdrowionka i miłego weekendzionka!

Bardzo dziękuję Elżuniu...cieszę się, że wiersz Ci się podoba :) o grafice nie wspomnę, to tylko taki dodatek, bez którego nie umiem się obejść...
Pozdrawiam najserdeczniej i również życzę pięknego dzionka :))) Uściski!

Dziękuję Aniu :) Zgoda i miłość w rodzinie, to najpiękniejsza nagroda :)
Pozdrawiam cieplutko

Dziękuję Grażynko :)
Pozdrowienia :)

Brawo Ty :) Dziękuję :)
Pozdrawiam

Ślicznie Jędruś :)
Dziękuję i pozdrawiam :)

Tak mówią tylko wolni mężczyźni, którzy muszą sami prać swoje skarpetki...Oczywiście w niektórych związkach jest podział obowiązków, nie przeczę, ale w większości domów prawie wszystkie obowiązki przejmują kobiety, bo one już takie są z natury!
Pozdrawiam

Dziękuję pięknie :)
Wzajemności serdeczności :)

Mało są doceniane w Polsce, dlatego historia szczupła...
Dziękuję Mareczku za zajrzenie o tak późnej porze :) Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej nocy :)

Dziękuję Tomku :)
Pozdrawiam ciepło i życzę dobrej nocy :)

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad :)
Pozdrawiam również Star :)

Ale są wyjątki takie jak Ty Waldi, dzięki którym niektóre z nas mają lżej :))
Pozdrawiam

Mówisz? heheh...może ktoś kiedyś napisze melodię i zaśpiewa :))) Dziękuję Wojtuś :)
Pozdrawiam

Dziękuję Motylciu :)
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy :)

Wzajemnie :)

Co prawda to prawda :)
Dziękuję Mabo za odwiedziny i pozostawiony ślad :)
Pozdrowienia :)

Dokładnie tak :) Dziękuję Krysteczku i życzę dobrej nocy :)

Bardzo mi miło czytać Twój komentarz :) Dziękuję ślicznie Lideczko :) Pozdrawiam cieplutko :) Uściski!

Żadna Pani i Żadna Wisienka! Po prostu Jovi - czego tu nie rozumiesz? Jak piszesz do mnie "Ty Wisienka" to mi kartofle gniją w piwnicy 😂
A Grosiu to zdrobnienie od Groshka, którym byłeś onegdaj na innym portalu, poza tym nie miałeś nic przeciwko, bo gdybyś miał, to wiadomo, ze zwracałabym się do Ciebie inaczej i nie robiła scen! :))) To się teraz uspokój i przemyśl i uśmiechnij się, dzisiaj piątek weekendu początek niech będzie fajny i wesoły 😂

Acha - proszę o usunięcie tego wpisu i tego 2 dalej, w którym jest błąd - brakuje wyrazu "ja". Dzięki, ale nawet pożegnanie powinno mieć formę.

Dobrze, Pani Jovisko, w ogóle mnie nie zniechęciłaś, ażeby pójść do diabła. Przepraszam i pozdrawiam. Ps. Ja lubiłem, jak pisałaś do mnie: "Grosiu" oraz gdy tykałaś. Ale każdy widzi to inaczej. No cóż.

Dobrze, Pani Joviska, wcale mnie nie zniechęciłaś, żeby pójść do diabła. Przepraszam i pozdrawiam. Luz. Ps. lubię, jak piszesz do mnie: "Grosiu" oraz tykasz mnie, że aż czuję. Luzik.

Mam małą prośbę...nie Tykaj mnie i nie zwracaj się do mnie Wisienka, nie podoba mi się to...Będzie mi miło jeśli to uszanujesz...wystarczy Jovi i będzie gites :)

Zależy z której strony patrzysz...ja patrzę zawsze od góry z lewej na prawą jak przy czytaniu książki Groszku, nie moja wina, że patrzysz od tylca :))))

Dobrze wiedzieć, że można liczyć na dobrą radę i życzliwość.

Śmiało Stasiu, jeśli będę umiała w jakikolwiek pomóc lub podpowiedzieć, to możesz na mnie liczyć...doradzę najlepiej jak umiem :)))

Dobry wiersz zawsze inspiruje – czasem do refleksji, czasem do uśmiechu, a czasem do jeszcze lepszej zabawy słowem.
Chyba będę u Ciebie preferował warsztat, bo wyrysowywanie treści wiersza to sztuka sama w sobie i ... niekwestionowany wyróżnik Twojego tworzenia ... hi, hi ... to takie wisienki na torcie (bez związku z komentarzem powyżej).

Naprawdę cieszę się, że wiersz Ci się spodobał i uważasz, że jest inspirujący...To bardzo miłe :)

Cieszę się, że trafiłem. Dziękuję za tę inspirującą grę słowem i równie serdecznie pozdrawiam.

Dokładnie to chciałam przekazać :) Dziękuję Stasiu i serdecznie pozdrawiam :)

Ślicznie dziękuję Marku za uznanie :) Miło mi bardzo :)
Pozdrawiam serdecznie :)