Plaga pożeraczy energii
Bardzo szybko i bardzo mnogo
.
Działaliśmy na nich jak lep na muchy ...
Jakby jakaś siła pchała ich do nas
Nie potrafiliśmy zrozumieć tego zjawiska ,
Nie czuliśmy go nigdy wcześniej
Uczucie jakby magnesem było nasze życie ;
I przyciągało zagubione dusze
Moje barki ledwo unosiły ten ciężar ...
Odbierali oni najwyższe z wibracji
Tak bardzo tęskniłam za swoją osobą,
Tak bardzo spragniona swojej uwagi
Chyba pora by wyznaczyc granice !
Przynajmniej spróbuję, co mi zostało
Ej, to działa!
I do tego nie wypadam wcale tak źle jak w swojej głowie!
Chciałabym kiedyś opisać to niesamowite uczucie
Uczucie wolności od czarnego, obslizglego głazu.
Ta ulga jest nie do opisania