Oliwier z Vouves
przeszło cztery tysiące lat,
minojskich dzieci,
pamiętasz dreptanie.
Rodziłeś się,
gdy z brązu
wybito pierwsze monety,
momenty tak ulotne,
doskonale znasz.
Krew byków smakowałeś
co spływała na cześć,
ofiara, która miała,
wyprosić od Bogów dary.
Zeus ciskał gromy,
niejeden na głowę Ci spadł,
z bratem Posejdonem,
co pić dawał Twym korzeniom.
Wojny, ogień i wielki wiatr,
nic nie jest dla Ciebie oporem,
stoisz i będziesz tak stać,
po kres cywilizacji.