Anika
https://www.normandy1944.info/images/photos/Holocaust/Auschwitz/normandy1944_holocaust_auschwitz_009.jpg
kolejka rośnie przed nami,
wszyscy stłoczeni,
przerażeni,
odrętwiali.
Ciasne z cegły korytarze,
zaciskały tłum,
pan w mundurze,
pozwolił napisać list mamie.
Na co nas tam prowadzą?
mamusia mi mówi - tak trzeba Aniołku,
straszny pan rozbierać się każe,
moją lalkę wrzuca do worka.
Dreszcze zimna czuję nad plecami,
mamusia mnie tuli,
opaskę z dłoni jej,
na oczy mi nakłada.
Szepcze do ucha - Aniko.
Kochanie.
Rygiel, drzwi zatrzasnął,
migdałowa woń wpadła mi do gardła,
zasnęłam i nastał mrok.