Co cię powstrzymuje?
Chodzić to na pewno umie.
Chodzi też smutny,
Gdyż świat jest okrutny.
Chodzi, gdyba coś szuka,
To dla niego jest nauka.
Jednak czego tu się uczyć?
Trzeba z miejsca w końcu ruszyć.
Jak to zrobić? Jak tu ruszyć,
By się gdzieś nie zawieruszyć?
Jednak prze ciągle przed siebie,
By się gdzieś zatrzymać w niebie.
Idzie ciągle, młodość przemija,
Bo codziennie coś go mija.
Mija prawda o życiu taka,
Że szkoda trudu i wysiłku chłopaka.
Gdyż jak idzie gdzieś samotny,
Za nim człowiek, co zazdrosny.
Szturcha, bije, powstrzymuje,
Rozwój chłopaka zatrzymuje,
Bo to ludzie są jak wilki,
W nasze losy wbijają szpilki.