rozpoczęcie
od myśli
ale najpierw był ból
później przerwa na oddech
jakby go wypierał w niepamięć
intuicja czy jak wolisz przeczucie
ale najpierw był krok
do przodu po nieznanym
wyciągnęłam dłoń przed siebie
mając tylko duszę na ramieniu
to zaczęło się spontanicznie
jak taniec
najpierw jest światło
później muzyka
i samo jakoś wyszło
w idealnym czasie i miejscu
jakby specjalnie dla nas
czas to zarezerwował
bez pytania o detale
to się zaczęło
i trwa
niech trwa
w najlepsze
najlepsze
Klaudia Gasztold