bez tytulu
kolejne zbroje pływają w rzecze
dotykam barwne kolory snu
każdej nieprzespanej nocy
trzeba być wariatem
żeby w szalonym świecie przertwać
nie musząc liczyć powodów
dlaczego lepiej porzucić zbroje
nie czekając na swą kolej
zawrócić głowę aniołom
życie na miarę szyte nie jest
mało kto wie kto jest krawcem
czy to ważne ?
może bezpieczniej jest być obłąkanym
w tym nieobliczalnym świecie
gdzie wariat rozdaje karty
swoim pismem zapisane
a jemu równi wydają werdykty
kto następny zrzuci zbroję
Klaudia Gasztold