Krzyk milczenia
koszmaru rozczarowań
przerywając ciszę splątanych dat
bezsilnością słów
rozsiadła się tajemnica smutku
wspomnień
zardzewiałych od łez
w schronie milczenia
pochlebstwem cierpień rodzą się rymy
kroplami nadziei mnożąc szepty
zamarłych skarg
bezksiężycowa noc
pochody słów obnażają blizny
niegojących się ran
dzień mnie oszukał
jeszcze się nauczę żyć
tylko w kącie rośnie stos
zakurzonych wierszy
---------------------------------------
© Ewa Omiecińska 05.11.2019