Ring
Ring
~~~~
Jest "w Moskwie swój człowiek"
/ słyszałem więc prawię /
dla onego powiek
jest i " swój w Warszawie "
Ci sami nie inni
" Sami swoi " zatem
rozumieć się winni
jak kung - fu z karate
jeden swoje garnki
rozbijać ma czule
drugi drzeć falbanki
- swej lubej koszule
jeden swych rodaków
na śmierć wciąż wysyłać
drugi swoich z flaków
patroszyć na tyłach
ciosami jak słonie
po równi pochyłej
spychać w morza topiel
sami "swoich" bijąc
choć "swoi" jak trąby
nosy bardzo długie
jako hekatomby
pod ich mieczem, pługiem
w ciszy sianej z makiem
lub z milczeniem owcy
z rybiej łuski - rakiem
na bezrybiu obcym.
w tej
ciszy godzinie
zorganizowali
im ring
na Sentinel
nie-ma
kanibali
*