Cena śmiechu
Wiersz od tego zacznę,
że nie wszystkie żarty
są dobre i smaczne.
Małpa też nie zgorzej
przecież się wygłupia,
ale w sedno trafić,
to dlań sprawa trudna.
Są granice tabu.
Ta cienka granica
pełna jest powabu.
Kusi wierszokletę,
który w chwały blasku,
odczuwa podnietę
gorszyć dla poklasku.
Łatwo przeholować!
Czy żart wart jest tego,
Aby pofolgować
dla chwili rechotu?
Oj, nie jestem pewny!
Miast tego chichotu
Lepszy już wiersz rzewny.
Zresztą, co tam śmiechy?
Poglądy się liczą!
Dla próżnej uciechy
nie zmienię ich przecie.
Co dawno odkryłem
(wybaczcie poecie) -
Tutaj wyłożyłem.
Bogumił Pijanowski