A kto tobie powiedział
sąsiadka mnie wychwala
a ja na to
żoneczka ma
takie samo zdanie
chyba
zmówiłyście się panie
więc
,,nie chwalcie słońca przed zachodem”
z radości okna pomyłem
długo się nie cieszyłem
deszcz zaczął padać
nie ma co gadać
szyby zapaćkane
do tego
szklankę rozbiłem
wiadro
z wodą przewróciłem
złapałem za mopa
podłogę powycierałem
z nerwów
dywan odkurzyłem
wchodzę do kuchni
o próg zawadziłem
garnek z zupą strąciłem
talerz roztrzaskałem
wyjątkowego pecha mam
chłopie
co z tobą się dzieje
sam nie wiem
usiadłem przy stole
i ,, śmieję się jak głupi do sera ”