Myśli przychodzące podczas patrzenia w liście
bluszcz oplatający moje ciało
jak Ewa w ogrodzie Eden
zakrywa mą nagość i uspokaja
Zapach tej zieleni przypomina
o dawnych latach
o dalekich krainach
gdzie wszystko się zaczęło
gdy jeszcze nas nie było
Nużam się w zieleni
jak w niebiańskich puchach
jak w szmaragdach wielu
taką cichą zieleń
noszę w swym spojrzeniu
Tylko ona przypomina
kiedy świat się stacza
że od zieleni wszystko się zaczyna
cała miłość do świata