Rozstanie sprzed szesnastu lat
Wszystko przemija. Smutek na twarzy mej gości.
Chwil masa razem spędzonych. Wiele radości!
Na zdjęciach tylu razem, kiedy w zachwycie
Świat zwiedzaliśmy. W Pcimiu, Lizbonie, Madrycie...
Nad morzem, w górach, w polu i w lesie,
Zimą, latem, wiosną i kiedy złota jesień.
Średnio o Ciebie dbałem, więc wybacz poecie.
Ty w zamian nigdy nie zawodziłaś mnie przecie.
Gdzie moja wdzięczność kochana? Po tylu latach
Czas na rozstanie. Podły los nam figle płata.
Teraz ktoś inny, nieznany będzie przy Tobie...
Mam nadzieję, że to będzie odpowiedni człowiek.
* * *
Sprzedałem autko nie wzgardziwszy forsą.
Rozstałem się z Opelkiem, z ukochaną Corsą!
Bogumił Pijanowski