X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Battle Cry 5

Wiersz Miesiąca 0
bajka
2019-03-01 17:17
Nieśmiertelni nie dali na siebie długo czekać. Przed Admirałem stanęło trzech pilotów w kombinezonach. Na głowie mieli hełmy z opuszczonymi, czarnymi przyłbicami. Stali w milczeniu.
Admirał nie tracił czasu.
- Panowie! Zaczął. - To co teraz powiem to nie jest rozkaz. To prośba.
Proszę was byście odparli nalot wroga tak długo jak zdołacie. Potrzebujemy czasu do skoku w nadprzestrzeń.
Dowódca zamilkł i spojrzał wyczekująco.
Nieśmiertelni milczeli. Po chwili zasalutowali równocześnie i bez słowa opuścili kajutę.
Szli długim korytarzem wolnym krokiem. Korytarz co jakiś czas trząsł się w posadach, a oświetlenie na przemian przyciemniało się i mrugało. Szli w milczeniu. Gdy dotarli do hangaru czekały na nich trzy myśliwce typ Scorpion. Na kadłubach miały odpowiednio napisy: As1, As2 i As3.
Pierwszy maszyny dosiadł Han. Kokpit myśliwca ożył, zaczęły zapalać się różnokolorowe lampki.
- As1 do wieży. Odezwał się Han. - Start awaryjny. Proszę o pozwolenie na zwolnienie zaczepów cumujących.
- Tu wieża! Masz zielone światło As1. Powodzenia!
- Zaczynamy zabawę mruknął Han.
Myśliwiec powoli uniósł się i zakołysał w "powietrzu". Han stopniowo dodawał mocy jednocześnie włączając silniki hamujące. Maszyna odpowiednio zaczęła wibrować, po czym drżeć, w końcu się trząść.
- No dalej kupo złomu. Wytrzymaj. Mruknął Han.
- Jeszcze kilka sekund. Teraz!!! Krzyknął Han.
Myśliwiec niczym iskra wypadł z doków, jednocześnie dając salwę ze wszystkich motaczy promieni. Nastąpiła gwiezdna eksplozja.

***

Dla biernego obserwatora doki krążownika na chwile przysłonił gwiezdny wybuch. Wtedy z ognia wyłoniły się czerwone myśliwce, rozpływając się niczym fontanna w różnych kierunkach.
- Przeszli!!! Wrzasnął pierwszy oficer.
- Przejmuję dowodzenie! Rzucił Admirał wchodząc na mostek.
Na "niebie" rozpętało się piekło. Myśliwce wprost uganiały się za sobą co jakiś czas robiąc artystyczne piruety. Czerwone promienie strzałów krzyżowały, to przeplatały się z zielonymi dając istny teatr świateł. A wszystko co jakiś czas uzupełniał gwiezdny wybuch.
- Admirale. As2 zagłusza częstotliwość. Śpiewa Marsyliankę! Zakomunikował pierwszy oficer.
- Niech śpiewa! Odpowiedział dowódca. Wiedział, że piloci różnie reagują na stres.
Mijały cenne minuty, a załoga mostka liczyła każdą sekundę.
- Admirale! Odezwał się drugi oficer. - Jesteśmy gotowi do skoku. Ale mamy postępujący ubytek mocy. Jeśli nie skoczymy w krótkim czasie utkniemy tutaj.
- Dajcie sygnał nieśmiertelnym. Niech natychmiast wracają! Nakazał dowódca.
Pierwszy oficer przyłożył na chwilę rękę do ucha po czym zakomunikował.
- Kazali przekazać, że są trochę zajęci...
- Niech przelecą obok naszej lewej burty. To rozkaz! Wtedy ściągnijcie ich teleporterem.
- Jest w fazie prototypu, poza tym ma mały zasięg. Odpowiedział pierwszy oficer.
- Ale jest sprawny. Odparł dowódca. - Niech przelecą blisko burty i dajcie ich na głośnik.
Po 15 sekundach na mostku rozbrzmiał głos.
- Tu As1, wykonuję manewr.
Wtedy w hangarze pojawiły się nad podłogą trzy świetliste postacie, w dodatku w pozycji siedzącej, po czym walnęły z impetem w ziemię.
- Co do diabła. Mruknął Han wyraźnie obolały.
- Mamy ich! Krzyknął pierwszy oficer na mostku.
- Nie wypowiedziałaś... Wyszeptał Admirał. Patrząc na zdjęcie ukochanej kobiety.
- Admirale!!!
- ...magicznego zaklęcia. Dodał w myślach. Po czym dał sygnał ręką. - Skok!
Wtedy świat na mostku oszalał, a w oczy załogi wdarły się strumienie światła.
Krążownik "Aurora" w oka mgnieniu wszedł w nadprzestrzeń, pozostawiając za sobą rozwścieczonych Critów.
koniec sezonu pierwszego
autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Anielska Łza
Anielska Łza
2020-06-22
Uff... dotarłam aż tutaj, przeczytałam wszystkie części i obiecałam sobie, że napiszę komentarz, ale jak przeczytałam długaśny komentarz Gminnego Poety (chyba najdłuższy, jaki napisał tu na portalu), to napiszę tylko, że... jeśli będziesz kiedyś chciał wydać te opowiadania drukiem, to ja bardzo chętnie zabawię się w korektorkę, bo wyłapałam sporo literówek i niekonsekwencję w interpunkcji :) Ale pomijając literówki opowiadania świetne i wielkie brawa za dialogi :)

Gminny Poeta
Gminny Poeta
2020-05-12
Oj. Ale się na robiło. Nie wiem z jakiej przyczyny, ale siadam po raz trzeci do komentarza. Dwie poprzednie próby po napisaniu spełzły na niczym. Po prostu po napisaniu się nie zapisały. No ale jak to mówią do trzech razy sztuka. Tym razem na pewno się uda gdyż piszę poza portalem, a do kratki jedynie wkleję gotowy tekst. No to znowu zaczynam pisać całą prawdę, no może nie prawdę bo prawdy powtarzając za góralskim kaznodzieją są różne. Powiem zatem jakie miałem odczucia. Po pierwsze musisz wiedzieć że pisanie prozy w formach dłuższych to nie to samo co pisanie wierszyków na portalu, gdzie gwiazdą zostaje ten kto jest miły gdyż bezkrytycznie odwzajemnia pochlebne opinie, oraz pisze krótko gdyż czytelnicy nie mają za dużo czasu. Nie przejmuj się te ostatnie stwierdzenia nie koniecznie tyczą Ciebie lecz są główną zasadą pokutującą w takich miejscach. W pisaniu prozy przechodzimy na inny poziom wzajemnych reakcji. Tu się nie da niczego ukryć a ocenę stanowią czytelnicy którzy pokazują kciuk albo środkowy palec. Musisz wiedzieć że główną częścią książki napisanej przez Ciebie nie jest tekst, okładka, ani nawet autor, jest nim czytelnik. On książce nadaje wartość, uświadamia autorowi że nie zmitrężył czasu, że nie stworzył kolejnej cegły która spadnie do szuflandii. Dobry autor nigdy nie lekceważy czytelnika i zawsze użyje wszelkich środków by go do siebie przyciągnąć, oczywiście nie zapominając przy okazji i o tym by w ramach szacunku dla czytelnika ta książka miała odpowiednią wartość. Bo czytelnika można oszukać ale uda się to zrobić jedynie raz on nie jest taki głupi. To tyle tytułem wstępu. Jeśli chodzi o fragment większej całości, bo tak bym nazwał to co zamieściłeś. Na pewno to nie jest bajka, ta nazwa zdaje się wynika z mikrego zestawu portalowych tagów. Opowiadanie to taka powieść w mini. Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie. To jest jedno z podstawowych zasad. Ty masz ciekawy warsztat, umiesz pracować ze słowem ale widzę że jesteś niecierpliwy. To się przejawia w tym że w celu zrobienia wszystkiego tu i teraz używasz za dużo tych FX-sów. Tym się czytelnika nie przyciągnie ani tym że damy czytelnikowi za dużo sznurków do ręki i każemy mu z tego wyplatać makramy. Napisałem na początku że to jest świetny kawałek większej całości, gdyż jak na taki niewielki kawałek masz za dużo fajerwerków, przeróżnych portali transmiterów i laserowych świateł. Nie wiem czy mnie rozumiesz. Po prosto masz świetny wycinek który czeka na rozwinięcie. Ułóż w głowie sobie jakiś schemat, jakieś ramy i pisz a gwarantuję Ci że książka pójdzie swoją drogą. Pozwól ręce pisać. Ona sama Cię zaprowadzi do celu. Co do oceny to nie ocenię gdyż według mnie to nie jest prawdziwe opowiadanie, a co do książki to jest świetny, jednak dopiero jej początek. Jeśli w dalszym ciągu masz chęć to przyślij na adres slawomir1401@wp.pl swój adres a ja Ci prześlę swoją bajeczkę. Nie nalegam jednak. Przepraszam jeśli za daleko poszedłem w swojej szczerości Pozdrawiam gminnie:))))


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności