Battle Cry 5
Admirał nie tracił czasu.
- Panowie! Zaczął. - To co teraz powiem to nie jest rozkaz. To prośba.
Proszę was byście odparli nalot wroga tak długo jak zdołacie. Potrzebujemy czasu do skoku w nadprzestrzeń.
Dowódca zamilkł i spojrzał wyczekująco.
Nieśmiertelni milczeli. Po chwili zasalutowali równocześnie i bez słowa opuścili kajutę.
Szli długim korytarzem wolnym krokiem. Korytarz co jakiś czas trząsł się w posadach, a oświetlenie na przemian przyciemniało się i mrugało. Szli w milczeniu. Gdy dotarli do hangaru czekały na nich trzy myśliwce typ Scorpion. Na kadłubach miały odpowiednio napisy: As1, As2 i As3.
Pierwszy maszyny dosiadł Han. Kokpit myśliwca ożył, zaczęły zapalać się różnokolorowe lampki.
- As1 do wieży. Odezwał się Han. - Start awaryjny. Proszę o pozwolenie na zwolnienie zaczepów cumujących.
- Tu wieża! Masz zielone światło As1. Powodzenia!
- Zaczynamy zabawę mruknął Han.
Myśliwiec powoli uniósł się i zakołysał w "powietrzu". Han stopniowo dodawał mocy jednocześnie włączając silniki hamujące. Maszyna odpowiednio zaczęła wibrować, po czym drżeć, w końcu się trząść.
- No dalej kupo złomu. Wytrzymaj. Mruknął Han.
- Jeszcze kilka sekund. Teraz!!! Krzyknął Han.
Myśliwiec niczym iskra wypadł z doków, jednocześnie dając salwę ze wszystkich motaczy promieni. Nastąpiła gwiezdna eksplozja.
***
Dla biernego obserwatora doki krążownika na chwile przysłonił gwiezdny wybuch. Wtedy z ognia wyłoniły się czerwone myśliwce, rozpływając się niczym fontanna w różnych kierunkach.
- Przeszli!!! Wrzasnął pierwszy oficer.
- Przejmuję dowodzenie! Rzucił Admirał wchodząc na mostek.
Na "niebie" rozpętało się piekło. Myśliwce wprost uganiały się za sobą co jakiś czas robiąc artystyczne piruety. Czerwone promienie strzałów krzyżowały, to przeplatały się z zielonymi dając istny teatr świateł. A wszystko co jakiś czas uzupełniał gwiezdny wybuch.
- Admirale. As2 zagłusza częstotliwość. Śpiewa Marsyliankę! Zakomunikował pierwszy oficer.
- Niech śpiewa! Odpowiedział dowódca. Wiedział, że piloci różnie reagują na stres.
Mijały cenne minuty, a załoga mostka liczyła każdą sekundę.
- Admirale! Odezwał się drugi oficer. - Jesteśmy gotowi do skoku. Ale mamy postępujący ubytek mocy. Jeśli nie skoczymy w krótkim czasie utkniemy tutaj.
- Dajcie sygnał nieśmiertelnym. Niech natychmiast wracają! Nakazał dowódca.
Pierwszy oficer przyłożył na chwilę rękę do ucha po czym zakomunikował.
- Kazali przekazać, że są trochę zajęci...
- Niech przelecą obok naszej lewej burty. To rozkaz! Wtedy ściągnijcie ich teleporterem.
- Jest w fazie prototypu, poza tym ma mały zasięg. Odpowiedział pierwszy oficer.
- Ale jest sprawny. Odparł dowódca. - Niech przelecą blisko burty i dajcie ich na głośnik.
Po 15 sekundach na mostku rozbrzmiał głos.
- Tu As1, wykonuję manewr.
Wtedy w hangarze pojawiły się nad podłogą trzy świetliste postacie, w dodatku w pozycji siedzącej, po czym walnęły z impetem w ziemię.
- Co do diabła. Mruknął Han wyraźnie obolały.
- Mamy ich! Krzyknął pierwszy oficer na mostku.
- Nie wypowiedziałaś... Wyszeptał Admirał. Patrząc na zdjęcie ukochanej kobiety.
- Admirale!!!
- ...magicznego zaklęcia. Dodał w myślach. Po czym dał sygnał ręką. - Skok!
Wtedy świat na mostku oszalał, a w oczy załogi wdarły się strumienie światła.
Krążownik "Aurora" w oka mgnieniu wszedł w nadprzestrzeń, pozostawiając za sobą rozwścieczonych Critów.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności