Rozmowa w świetle...jelita
wągier tasiemca zmienił swe życie
Wcześniej zjedzony wraz z wołowiną
przeżył i cieszył się że nie zginął
Póki co nikt go o nic nie pytał
przyssał się więc do ścianek jelita
Lecz czil zakłócił mu jakiś głosik:
"Mogę o pomoc Ciebie poprosić?
Zgubiłam w tym labiryncie drogę
i do grubego trafić nie mogę
Me imię Lusia, jestem bakterią
dobrą, nie skrzywdzę Cię więc na pewno"
Tasiemiec Zenon wpierw się przeraził
czy się przypadkiem czymś nie zarazi
Ale to Lusia a nie Shigella
krętek lub prątek czy Salmonella
Odparł więc nieco zakłopotany:
„A nie ma obok gdzieś twojej mamy?”
"Mamy? Eeee...mama...no tak, mamusia
musi piastować dziś swego wnusia
A mnie do chorej babci wysłała
w koszyczek same dobroci dała
lecz go zgubiłam wśród bijatyki
gdy mnie napadły antybiotyki"
"Myślę, że chętnie Tobie pomogę
jak się odessę ruszymy w drogę
Dla mnie to chwila, Ty jesteś mała
wskocz mi na plecy, by podróż cała
zajęła nam niecałą godzinę
Oj! Coś się stało? Masz smutną minę..."
" Zauważyłeś? To niebywałe
zwykle nikt na mnie nie patrzy wcale
A te łzy w oczach, to nie smuteczek
tylko wzruszenie...Brak mi chusteczek..."
"Masz tu chusteczkę, mocno się trzymaj
perystaltyka dzisiaj przegina
O! Zastawka krętniczo-kątnicza
tuż za nią ślepe więc będę zmykać
Zdradzę ci sekret, ja oczu nie mam
z tą miną blef był, cóż kiepska ściema"
"Ach co ja słyszę, to kłamstwo było!
Że kłamstwo- serce moje zraniło!
Lecz całkiem tego pojąć nie mogę
po co Ci było ? Odpowiedz, proszę"
„Wybacz, nie wiem dlaczego skłamałem
Jakoś tak wyszło. Serio – nie chciałem
Pędź już, blisko masz do okrężnicy
babcia tam czeka, na Ciebie liczy"
"Jaka znów babcia?...Coś zmyślasz znowu?
Aaa...babcia...no tak...Ja nie mam domu
Rodzinka tworem mej wyobraźni
bo z nią na świecie żyje się raźniej
Do kłamstwa przyznać się-rzecz szlachetna
lecz nie przeprosić-postawa szpetna
Więc Cię przepraszam, szczerze żałuję
w sercu urazy nie przechowuję
Lepiej przebaczyć, mieć serce wolne
którym dziękuję za Twoją dobroć"
„Cieszę się Lusia, że Cię poznałem
Wracam do miejsca gdzie się przyssałem
Trzymaj się ciepło i dbaj o siebie
abyś w jelicie miała jak w niebie”
W życiu jak w bajce jest bez wątpienia
zwykle upływa nam w światło-cieniach