Dlaczego nie lubię lisów?
a dobrzy jedynie są w swym fachu,
Podatny grunt wyczują na kilometr,
poczciwość z twarzy wyczytają,
Nie licz bracie, że coś na tym zyskasz,
nie ty, lecz oni mają w tym interes,
Zatrzymasz się na chwilę, już przegrałeś,
więc pozdrów i idź przed siebie dalej.
Nie lubię lisów, bo cuchną podstępem,
i bez skrupułów chcą wykorzystywać,
W ukryciu podniecone zacierają ręce,
Nie znoszę ich, bo mogę paść ofiarą,
Zanim się obejrzę, wszystko stracę,
Nie będę wiedział nawet kiedy to się stało,
Wręczą mi świstek z mym podpisem,
a ja psiamać na nic się nie zgadzam!