wiara z wiez'y
w starym zamczysku
w zimnej komnacie
na klucz zamknie'ta
pie'kna kro'lewna
w szcze's'cie wcia'z' wierzy
patrza'c jak o nie
walcza' ksia'z'e'ta
na rumakach bial'ych
z rodowodem wspanial'ym
nie tylko konie
dopo'ki walcza'
to jeszcze nie koniec
w bloku wysokim
na ostatnim pie'trze
staruszka siwa
na balkon wyszl'a
na s'wiez'e powietrze
o kro'lewnie czyta
razem z nia' szcze's'liwa
kibicuja'c ksia'z'e'tom
tylko głowa' kiwa
dzie'ki jej wierze
ta historia wcia'z' z'ywa